Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej wspomniał o swojej karierze w Bayernie. Przyznał, że nie wyobraża sobie, aby mógł nadal zostać w klubie. Jedynym rozwiązaniem zdaje się więc być transfer. Wtedy rozpoczęły się poważne spekulacje dotyczącego tego, jak będzie wyglądać przyszła kariera Polaka. Na Twitterze natychmiast zaczęły się burzliwe dyskusje. Jedni spekulowali, że Lewandowski będzie grał w FC Barcelonie, a jeszcze inni oczekiwali, że mimo wszystko pozostanie w dotychczasowym klubie.
Sebastian Staszewski twierdzi, że ma pewne informacje
Jednym z komentatorów sprawy był Sebastian Staszewski, który napisał na Twitterze, że wie o porozumieniu między Robertem Lewandowskim a FC Barceloną. Według tych informacji chodzi o kontrakt podpisany na trzy lata. Miała to być jednak tylko jedna z kilku ofert, jakie dostał piłkarz. Mianowicie miał mieć również szanse grać dla Liverpoolu, ManCity i PSG. Dziwić może fakt, że wśród ofert nie było Realu Madryt.
Co na to kibice?
Dzięki Robertowi Lewandowskiego Bayern zyskał wielu kibiców w Polsce. Czy jego odejście spowoduje jakiś rozłam wśród najwierniejszych fanów? Czy ci, którzy z wypiekami na twarzy śledzili losy reprezentanta Polski, teraz się odwrócą od klubu z Bawarii?