Bramkarze i ich stroje
Bramkarz to niewątpliwie bardzo ważna postać na boisku, która wyróżnia się na tle innych zawodników. Nie chodzi tylko o to, że jako jedyny ma prawo brać piłkę do rąk (nie licząc rzutów wolnych) ale też ma odmienny ubiór. Skąd w ogóle wzięło się to rozróżnienie? Dlaczego bramkarz nie może ubierać się tak samo jak pozostali zawodnicy na boisku? Spójrzmy sobie na to, jak wyglądało to dawniej oraz na czym polega wyjątkowość bramkarza.
Z perspektywy historycznej
Dzisiaj każda drużyna ma własne kolory dla swoich bramkarzy. Oczywiście różnią się one od stroju pozostałych zawodników, ale jednak jest to decyzja klubu. Nie zawsze tak było. Jeszcze w pierwszej połowie dwudziestego wieku zasady były bardzo surowe jak chodzi o ubieranie się piłkarzy. Kto by się spodziewał, że nawet w sporcie może panować rygorystyczny dresscode. Ale czy coś go nie ma? Skoro zasady dotyczące ubioru istnieją u grzybiarzy, to czemu sportowcy mają być gorsi? W tamtych czasach bramkarze też wyróżniali się na boisku, ale trochę w inny sposób. Kluby nie miały dowolności w wybieraniu barw i musiały się dostosować do panujących reguł. A jak one brzmiały? Otóż bramkarz mógł mieć ubranie w kolorze białym, zielonym, bordowym lub niebieskim. Trzeba przyznać, że to faktycznie mała różnorodność, ale jednak pewne trendy już się zarysowywały.
Bramkarz – jedna z kluczowym postaci na boisku
Największą sławę wśród piłkarzy zdobywają oczywiście napastnicy. Ale czy oni są jedynymi, którzy na to zasługują? Przecież na boisko biega 11 osób w każdej z drużyn, więc to może się wydawać nieco niesprawiedliwe, że tylko nieliczni otrzymują tak duże nagrody. Przypomina to trochę sytuację zespołów rockowych, gdzie kojarzony jest tylko wokalista. A przecież sam wokal to nie wszystko. Liczą się jeszcze ci wszyscy muzycy, którzy odwalają kawał dobrej roboty. Tak samo jest z piłkarzami, a szczególnie z bramkarzami. Gdyby nie oni, to sytuacja byłaby opłakana wystarczyłoby jedynie zbliżyć się do bramki i mocno kopnąć, aby piłka trafiła w sam jej środek.