mma

Marcin Najman wzbudził kontrowersje swoją galą MMA

Marcin Najman odpowiada za realizację gali MMA-VIP 4, wokół której pojawiło się dość sporo kontrowersji. Między innymi zarzuca się Najmanowi współpracę z dawnymi gangsterami. Również pojawiły się problemy z wynajmem hali sportowej. Na początku gala miała się odbyć w Wieluniu, na co wydał zgodę burmistrz. Po jakimś czasie jednak zerwał on umowę, co wcale nie zniechęciło organizatora. Na samym początku wszystko wydawało się iść zgodnie z planem, ale w pewnym momencie Najman przyznał, że zaczął współpracę z Andrzejem Zielińskim, który Polakom dał się poznać pod pseudonimem słowik. Dużo głośniej zrobiło się o tym, kiedy Krzysztof Stanowski nagrał swoją reakcję. Duża część sponsorów wycofała się z tego wydarzenia, nie chcąc mieć z tym nic wspólnego.

Sponsorzy kontra kontrowersje

Nie ma w tym nic dziwnego, że sponsorzy unikają kontrowersji jak ognia. Biznesmeni, którzy wykładają duże pliki banknotów na dane wydarzenia, nie chcą być kojarzeni z niczym negatywnym. Kiedy wokół jakiejś inicjatywy pojawiają się kontrowersji to pojawiają się także osoby, które zaczynają atakować bezpośrednio sponsorów. Szantażują ich, aby tamci przestali finansować wątpliwe akcje. Tym razem nie doszło do żadnego bezpośredniego szantażu, ale sponsorzy i tak woleli się na wszelki wypadek wycofać, aby uniknąć ewentualnych nieprzyjemności.

Tym razem nie tylko sponsorzy się odwrócili, ale nawet i burmistrz miasta się przestraszył. Gdy tylko dowiedział się o szczegółach gali, to uznał, że nie może sobie pozwolić na żadne skandale. Od razu po tym zerwał umowę dotyczącą wynajmu hali i wygląda na to, że Marcin Najman został na lodzie ze swoją galą.

Co tam robi „Słowik”?

Jedną z twarzy gali jest były gangster „Słowik”. Osoba ta ma na swoim koncie bardzo poważne czyny, a jego przestępczość rozpoczęła się już w latach 70. To właśnie pod koniec tamtej dekady skazano za kradzież i zniszczenie samochodu, a dziesięć lat później włamywał się do mieszkań i kradł następne samochody. Dopiero na przełomie lat 80. i 90. przeniósł się do stolicy, gdzie rozpoczął „działalność” na szerszą skalę. Od tamtego czasu notorycznie notowano go za fałszerstwa, oszustwa i włamania. Był jednym z tych kryminalistów, których udało się złapać dzięki Jarosławowi Sokołowskiemu, znanemu jako „Masa”. Skazywano go wielokrotnie, między innymi trafił do więzienia w 1993 roku, ale został ułaskawiony przez Lecha Wałęsę, który wtedy pełnił funkcję prezydenta Polski.

Krzysztof Stanowski ostro o Najmanie

Do inicjatywy Marcina Najmana odniósł się redaktor „Kanału Sportowego” Krzysztof Stanowski. Historia jego negatywnych relacji z Najmanem jest długa i bardzo dobrze znana internautom. Tym razem surowo potępił on współpracę z gangsterami oraz mocnymi słowami odniósł się do samego „Słowika” i innych osób, które działały w gangu pruszkowskim. Na antenie pojawiło się dużo emocji i wulgaryzmów ze strony redaktora Stanowskiego, czemu nie ma się dziwić. Przestępcy z Pruszkowa wyrządzili swego czasu bardzo dużo krzywdy wielu Polakom. Duża część zn nich do dzisiaj nie poniosła konsekwencji.

1 komentarz w temacie “Marcin Najman wzbudził kontrowersje swoją galą MMA

  1. Marcin Najman jest oderwany od rzeczywistości. Cieszę się, że ostatecznie nie doszło do tej gali w Wieluniu po tylu kontrowersjach.

Komentowanie wyłączone